Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helios. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą helios. Pokaż wszystkie posty
Zenit ET - Magia fotografii analogowej?

Zenit ET - Magia fotografii analogowej?

Kochani..kto z was nie marzył kiedyś by nie mieć takiego cudu techniki jakim jest aparat analogowy Zenit?Kiedyś to był wyznacznik zamożności a kultowa jakość obiektywów ''Helios''  przeszła do historii,ale chyba jeszcze coś produkują jeżeli chodzi o obiektywy, ale o tym w innym czasie.
Dziś przedstawiam wam aparat Zenit ET z obiektywem Helios 44-3 50mm.
Aparat wbrew pozorom był produkowany nie tak dawno jak na czasy ''analogowej fotografii'
Bo od 1981 do 1991 czyli tak na końcówce tej epoki fotografii.
Aparat produkowany był w zakładach be Łomo oraz KMZ a razem łącznie wyprodukowany ponad 3 miliony egzemplarzy tego aparatu.



(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Był to także pierwszy zenit a automatyką przysłony. Zenit ET to bardzo podobny wręcz identyczny aparat co Zenit EM, główne zmiany to automatyka przysłony oraz korbka do zwijania filmu
zamiast okrągłego pierścienia.
Oczywiście zmienił się także wygląd aparatu teraz korpus wygląda bardzo nowocześnie.
Jedyną bolączką jaką zauważyłem że na 4 filmy jakie nim zrobiłem(nie całe) to zrywanie filmów przy przewijaniu,ciężko powiedzieć czy to bolączka wszystkich egzemplarzy czy tylko tego który posiadam.oczywiście trzeba bardzo,ale naprawdę bardzo delikatnie przewijać..to jakoś szczęśliwie wykonamy całość.

(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)




Co do budowy aparatu jest bardzo solidnie wykonany wręcz pancernie,aparat jest dosyć skromnie wyposażony w przyciski i praktycznie klasycznie ma to co powinienem mieć zwykły aparat,spust migawki,zwijka do filmu,przewijak filmu oraz wizjer.
Czy mogę polecić ten aparat? raczej nie chyba że gdzieś na wyprzedaży ktoś będzie go sprzedawał za 20/30 zł a nie za zaporowe ceny rzędu 150/250zł bo w tej kwocie znajdziemy o wiele lepszy sprzęt.
Ale warto się nim zainteresować ze względu na sam obiektyw który jest wręcz kultowy i ma bardzo fajną poświatę na pełnym otworze oraz miły dla oka Bokeh, oraz jest wyposażony w bardzo popularny gwint/mocowanie obiektywów M42
Poniżej kilka fotografii wykonanych tym obiektywem dzięki redukcji M42 podłączonej do aparatu cyfrowego.




(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Na koniec przedstawiam wam fotografie samego obiektywu,jest bardzo solidnie wykonany,prawdziwe szkło i metal,to czuć ;-)




(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)





(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)



Minolta XG-1 - Trochę szybszy test!

Minolta XG-1 - Trochę szybszy test!

Witajcie Kochani,jak widać spać nie mogę,swoja ulubiona Minoltę chciałem opisać wcześniej,ale fakt! dosyć sporo czasu jej poświęciłem już,ale nie może jej w testach zabraknąć;-)


Minolta XG-1 była moim jednym z pierwszych poważnych aparatów 35mm a szczerze? była niezła okazja do kupna;-) ale do rzeczy!
Jak już wspomniałem Minolta jest na film małoobrazkowy 35mm,oraz wyposażona standardowo w obiektyw stało-ogniskowy ''Rokkor'' 50mm o jasności  lub jak kto woli o maksymalnym otworze F/1.7 Na rynku wtórnym jest także dostępna wersja Rokkor o świetle maksymalnym F/1.4..może się kiedyś dorobię lub dostane w prezencie do testów ;-)
Minolta XG-1 sprzedawana/Produkowana była w latach : 1977-1984
Na rynek była wypuszczona wraz z Minoltą XD natomiast właśnie Minolta XG miała być lekką,budżetową i łatwą w obsłudze lustrzanką z automatycznym trybem ekspozycji.

Minolta xg-1(Naciąg migawki,przewijanie filmu oraz nastaw czasu ekspozycji)

W aparatach analogowych tym bardziej z podobnych okresów także nie ma jak by tu się rozpisywać ale każdy producent oferował i dawał nam użytkownikom ciekawe rozwiązania.a za cała robotę i gotowe zdjęcie odpowiadał głównie obiektyw oraz film(jakość/marka)
Ja swoją Minoltę użytkuję już ponad 6/7 lat i jedyny kryzys w tamtym roku...baterie się wyczerpały..a co za tym idzie nie uruchomimy aparatu,nie naciągniemy migawki ani nie przewiniemy filmu,trzeba wspomnieć że zakupiony aparat miał w sobie baterie i nie wiem w jakim stanie oraz jak często aparat był użytkowany,po zakupie sam przez ponad 5 lat zrobiłem nią ponad 50 filmów a często zapominałem nawet jej wyłączać więc wynik chyba całkiem całkiem ;-)
To chyba jedyny minus tej Minolty że potrzebuje baterii do działania.nigdy się nie zacięła,nie zwolniła tak body jak i obiektyw,wszystko działa idealnie a może trafiłem świetną sztukę!
pracowałem na wielu aparatach 35mm z samowolnym montażem filmów i przyznam że w minolcie idealnie wręcz bezproblemowo montuje się film,Migawka jest z płótna,aczkolwiek mówią że lepsze są metalowe czy z pochodnych materiałów,mi nigdy migawka nie sprawiała kłopotu...odpukać ;-)
Co do obiektywu,pracuje idealnie gładko z wyczuwalnym i należnym oporem,jest to świetny obiektyw portretowy oraz macro a korzystając z redukcji można go używać w cyfrowych lustrzankach...miałem do czynienia z bardzo wieloma obiektywami cyfrowymi,manualnymi i narazie Rokkor jest moim faworytem ;-)

Olympus E-420 + Rokkor 50mm



Polecam każdemu pasjonatowi fotografii,jak się poszuka cierpliwie w idealnym stanie z dodatkami Minoltę XG-1 można kupić w fajnych pieniądzach 










 Dzięki redukcji MD>M42 można korzystać z ogromnej bazy ciekawych i tanich obiektywów z mocowaniem M42





Minolta XG-1 + Volna 85mm(Kiev88)


Na Minolcie pracowałem głównie na filmach Fujifilm C200 oraz Ilford PAN 100 czasem X-tra 400 ,T-max 100 oraz 400
Wybrałem cała gamę fotografii wykonanych Minoltą Xg-1 by każdy mógł w jakiś sposób zapoznać się jakie obrazki wydobywa z siebie ten sprzęt którego jeszcze raz gorąco POLECAM