Canon Eos 300 + Canon 28-80mm - RECENZJA
Witajcie Kochani,dziś dochodzimy do modelu aparatu od którego to wszystko się zaczęło,tzn moja przygoda z filmem 35mm i całą tą fotografią analogową.
Aparat miał swoją premierę na przełomie nowego tysiąclecia a dokładnie w 1999 i model Eos 300 był odpowiedzą na świetny wówczas w tamtych czasach model Canon Eos 500N.
Rozmiary i masa trochę się zmniejszyły co do poprzednika a funkcjonalność wzrosła,lepszy jest system autofocus,pomiar światła oraz współpraca z fleszem.
Zamiast powszechnego dotąd w modelach amatorskich czujnika 3-punktowego CCD pojawia się nowy 7-punktowy CMOS.
Prędkość zdjęć seryjnych zwiększyła się 1,5 klatki na sekundę,pojawił się również przycisk który pozwala kontrolować głębie ostrości,przyśpieszono także ruch lustra który powoduje skracanie zaniku obrazu w wizjerze.
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Nastawianie ostrości
Aparat wyposażony jest w automatyczne ustawianie ostrości,i tak oto w aparacie który słynie z prostoty, pojawił się wielopunktowy system wyboru ogniskowania.
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Detektory fazowe stosowanego od lat systemu BASIS zostały zastąpione wprowadzonym w EOSie 3 czujnikiem typu CMOS.
Czujników jest 7, w tym pięć ustawionych poziomo oraz po jednym powyżej i poniżej centralnego elementu.
System automatycznie analizuje który z czujników jest włączony,ale korekcji ostrości możemy użyć ręcznie co jest pomocne.
Naświetlanie
Wśród trybów naświetlania Canon utrzymał dobry standard: inteligentny program (z możliwością dobierania par przysłona-czas), preselekcja przysłony, preselekcja czasu, automatyka głębi ostrości i tryb ręczny. Oprócz tego, na tradycyjnym kole nastawczym, jest też program pełnej automatyki, czyli „aparat myśli za mnie” oraz pięć programów tematycznych: portret, pejzaż, zbliżenia, sport i zdjęcia nocne.
EOS 300 otrzymał natomiast szereg możliwości korygowania automatycznie lub półautomatycznie ustawionych parametrów naświetlania. Jest tu automatyczna korekcja ekspozycji w zakresie +/-2 EV z krokiem 1/2 EV, jest autobracketing wykonujący trzy zdjęcia (jedno jest naświetlone według wskazań automatyki, drugie jest niedoświetlone, a trzecie prześwietlone o zadaną wartość EV). Autobracketing można wykorzystywać także razem z samowyzwalaczem. Trzecią z możliwości korygowania ekspozycji jest blokada (pamięć) jej parametrów.
(Tekst.foto-kurier.pl)
Podsumowanie
Jest to mój pierwszy w pełni automatyczny Canon na film 35mm i jak wspomniałem mój pierwszy aparat którym zainteresowałem się fotografią analogową,tyle że zaczynałem w zestawie z obiektywem Canon 50mm.
Fotografowałem głównie portrety i do tego 50mm świetnie się nadawał,natomiast do pejzaży,architektury itp 28-80mm nadawał się wyśmienicie,no może czasem za ciemny był,ale przy filmie 400iso był ok.
Czy poleciłbym ten aparat?jasne że tak,ale pod warunkiem dobrego obiektywu,na początek myślę że da radę z 50mm od Canona,jest lekki,ma sporo funkcji jak na ten segment,dobry światłomierz,ale gdy zaczniemy go używać w pełni manualnie to się odwdzięczy fajnymi kadrami,bo wiadomo automatyka czasem zawodzi.
Poniżej zbiór wybranych fotografii wykonanych tym modelem na przemian obiektywami Canon 50mm oraz 28-80mm :
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl) (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Bardzo dobry aparat do rozpoczęcia swojej przygody z analogiem! ;-)
OdpowiedzUsuń50mm rządzi! świetny warsztat,gratuluję
OdpowiedzUsuń