Exakta VX 500 - Aparat dla profesjonalisty?
Dzień dobry moi drodzy,dziś chciałbym opisać ciekawą lustrzankę jedną z pierwszych w mojej kolekcji z linni profesjonalnej jaką jest mianowicie Exakta VX 500.
Z tego co mi wiadomo linia aparatów Exa było pierwotnie skierowana dla amatorów natomiast produkty z linii Exakta dla bardziej zaawansowanych użytkowników...co je wyróżnia od amatorskich Exa?
W czasach gdzie szczytem marzeń było posiadanie aparatów Zenith to zdobycie czegoś innego było dla zwykłego zjadacza chleba nieosiągalne a jak już graniczyło z cudem, w tamtych czasach marka Exa/Exakta była praktycznie niedostępna na Polskim rynku,ale dzisiaj to co innego więc z miłą chęcią przybliżę wam ten fajny sprzęt.
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Aparat Exakta VX 500 był produkowany do 1972r. włącznie,ale premierę swoją miał w w ok 1950 roku jako Exakta Varex gdzie w późniejszych latach nazwę ''VAREX'' zastąpiły poszczególne symbole (IIa, IIb, VX, VX 500 oraz VX 1000)
Pierwsze wrażenie sprawia dość dziwne i zarazem z jednej strony zwraca swoją uwagę niebywałą solidnością wykonania ale z drugiej strony uwagę zwraca nietypowe położenie dźwigni naciągu migawki która jest po lewej stronie.
Spłaszczenie korpusu przy końcach może być nie wygodne dla osób które mają duże dłonie, ale idzie się przyzwyczaić tym bardziej że lepiej się pracuje gdy aparat jest wkręcony w futerał.
Nie wiem dokładnie w jakiej wersji był ogólnie sprzedawany ten model,ja nabyłem go w wersjo dosyć profesjonalnej bo w kom plecie był kominek oraz pryzmat oraz dwa fajne i znane już obiektywy Carl Zeiss Jena 50mm F/2.8 oraz Domiplan 50mm F/2.8 oraz futerał do obiektywu Carl Zeiss posiadam oryginalną metalową osłonę przeciw słoneczną(Sztos)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Pierwsze wrażenia po zrobieniu rolki filmu? Po pierwsze uwielbiam te klepanie lustrem a dwa wygodniej(przynajmniej dla mnie) pracować z tym sprzętem z wykorzystaniem kominka niż używając pryzmatu,do lewego naciągu idzie się przyzwyczaić.
Na górze aparatu znajdziemy po lewej strony wspomnianą dźwignię naciągu,licznik wbudowany w naciąg(kopułka) oraz zaraz obok mechanizm ustawiania czasów po prawej stronie znajdziemy pokrętło tarczowe ustawiania ASA(iso) - (czułość filmu)
Na dole/spodzie aparatu znajdziemy po środku montaż do statywu(standard) po jednej stronie mamy zwijarkę filmu a po drugiej wybór chyba światła? ( no tak nie wiem wszystkiego) przerabiając rolkę nie ustawiałem tego w żaden sposób,no dodać należy jeszcze że otwieranie komory filmy następuje przez naciśnięcie blaszki do dołu(znajduje się z boku aparatu.
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Aparat wart swojej ceny,słynny Carl Zeiss to już klasyka gatunku i zadowoli każdego ale i Domiplan także da uśmiech na twarzy i radość obcowania z tym sprzętem pozostanie na długo.
Hej,widzę że się znasz na aparatach i to jest twoją pasją,mam 3 aparaty ktore mogę ci oddać,chciałbym tylko za wysyłkę,aparaty to werra,werra 2 oraz zorka,odezwę się do ciebie na facebooku,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny aparat,czy te aparaty mają inne mocowanie niż exa i exakta?
OdpowiedzUsuńDo gabinetu jak znalazł ;-) bardzo elegancki sprzęt!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo profesjonalnie,nie bardzo znam się na zdjęciach,ale wiem że jako dekoracja do salonu to jak znalazł jak cena odpowiednia by była ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny sprzęt,coś innego niż wszystkie stare aparaty,podoba się! ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam z niecierpliwością na swój egzemplarz Exakty VX1000. Nie mogłem się powstrzymać przed kupnem :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z cudów techniki tamtych lat. Warto wspomnieć, że konstrukcja ta jest bezpośrednią kontynuacją lustrzanek Exakta (czasami Exacta) z czasów przedwojennych. W 1936 roku firma Ihagee Dresden wypuściła na rynek pierwszą na świecie lustrzankę na film małoobrazkowy, nazwaną Kine-Exakta. Mam w swojej mini kolekcji jej kontynuację Kine-Exakta II z 1949 roku, różniącą sięod pierwowzoru drobnymi detalami i zapowiadającą serię Varex. Aparaty te produkowane były w radzieckiej strefie okupacyjnej, pierwotnie, jako reparacje wojenne dla ZSRR, następnie konstrukcję rozwijano w NRD. Podobnie zresztą, jak Praktiflex, druga w świecie lustrzanka małoobrazkowa - następnie rozwijany m. in., jako Praktica w NRD.
OdpowiedzUsuńFajny blog! Pozdrawiam