Aparat Lubitel 2 - Rosyjska myśl techniczna
Witajcie kochani,chciałbym dziś sięgnąć pamięcią moich początków ze średnim formatem a było to dosyć dawno z 7/8 lat temu gdy jeszcze nie zdobyłem Starta 66 ani Kieva88, no dobra więc od początku..
Lubitel należy do kanionu lustrzanek dwuobiektywowych gdzie jeden obiektyw służy do patrzenia czyli podglądu zaś drugi to on daje nam właśnie zdjęcie..
Ciężko do czegoś go porównać ale najbardziej lubitel podobny jest do wczesnych lustrzanek z dwoma obiektywami takich marek jak np Voigtlander Brillant ale to chyba tylko moja uwaga..
Pierwszy lubitel powstawał w latach 1950 - 1956 i był to Lubitel TLR,potem właśnie Lubitel 2 i był produkowany w latach 1955 - 1977,praktycznie przez lata konstrukcja i bryła się nie zmieniała jedynie na inne rynki plakietka z nazwą była europejska a nie Rosyjska,może było dane lepsze szkło optyczne ale nic nie wyczytałem.
Aparat jest wykonany dosyć solidnie i z dobrego jakby plastiku lub po prostu jest to plastik,który jest sztywny i mocny,nic nie trzeszczy itp a przynajmniej w moim egzemplarzu.
Aparat wyposażony jest w okienko z tyłu na podgląd numeru klatki filmu.
Aparat wyposażony w obiektyw Lomo z maksymalną przesłoną F/22 a minimalną F/4.5 więc dosyć ciemny co bardziej zalecałbym minimum film 400ISO,ale jak go używałem to stosowałem zawsze Fomapana 100 z raz Tmaxa 400 oraz Velvie 100.
Mamy tutaj klasyczny otwierany kominek gdzie w środku znajduję się szkło optyczne a bardziej powinno się to nazywać matówką która po prostu wkó***a ;-) jest ciemna a sposób podglądu ostrości jest tandetny ale można się pomęczyć,bo trzeba przyznać..Lomo fajnie rysuje ;-) oczywiście mamy także do dyspozycji lupę powiększającą gdzie w kółeczku na matówce musi być ostro by ostrość była ustawiona,ale lupa jest mała i już oko nie te,ale młodsi dadzą radę.
Co do czasów wybór dosyć standardowy czyli B potem mamy 1/15 a najszybciej to 1/250.
Obiektyw/konstrukcja wyposażona jest także standardowo w samowyzwalacz co pewnie nie jednego ucieszy,raczej nie używałem tego chyba że wężyk spustowy zgubiłem a nie chciałem ręcznie by poruszyć aparatem podczas robienia zdjęć.
Aparat mimo wszystko polecam ale w rozsądnej cenie bo na Allegro są tej chwili są rodzynki po 150/200zł najlepiej szukać taniej a w tej cenie to najwyżej Starta w stanie idealnym z bajerami można kupić co powinno się opłacać by mieć Polski produkt w kolekcji..
Fotografie wykonane aparatem Lubitel 2
Świetny sprzęt,a ja jestem ciekawa co wykorzystujesz do zdjęć tak jak w przypadku tego aparatu?
OdpowiedzUsuńCo za szajs...ile ja się nim namęczyłem,lepiej poszukać czegoś innego,nie mam do niego cierpliwości! ;-)
OdpowiedzUsuńmój pierwszy średniak,świetny i niezniszczalny sprzęt,ale fakt matówka gówniana !
OdpowiedzUsuńŁadny jest,przepięknie zdobił by półkę w salonie ;-)
OdpowiedzUsuńGeneralnie jest fajny,ale ta nieszczęsna matówka/szkiełko..ale da się zrobić fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń