Instagram na papierze – Twoje życie w albumie!

Każdego dnia tysiące internautów wrzuca swoje fotki na Instagrama. Tak mogą być zobaczone i ocenione przez inne osoby, ale po jakimś czasie zostają zapomniane. Na szczęście istnieje prosty sposób na przywrócenie ich do życia, a jest nim praktyczny album ze zdjęciami właśnie z Instagrama. Może to być wspaniały podarunek dla kogoś bliskiego lub po prostu dla siebie.

Kwadratove love

Instagram to idealne miejsce do dzielenia się swoimi fotkami, ale wiele osób często zastanawiało się w jaki sposób można wywołać umieszczane tam fotografie. Obecnie jest to wręcz dziecinnie proste, a do tego naprawdę szybkie. Oferta obejmuje różne pakiety zdjęć – od 25 sztuk do nawet 300 sztuk stylowych, kwadratowych zdjęć. Można z nich zrobić efektowny kolarz, czy po prostu umieścić w albumie lub ramce.

W ofercie są też zdjęcia kwadratove w rozmiarach niestandardowych. Takie odbitki świetnie nadają się na prezent, podobnie jak niezwykle urocze kwdraroidy mini. W ofercie są również magnesy i minimagnesy, dzięki którym zdjęciami z insta można ozdobić lodówkę czy tablicę magnetyczną. Ciekawą opcją jest możliwość wywołania plakatu ze zdjęć – taki poster będzie oryginalną ozdobą każdego wnętrza.

Funkcjonalne fotokalendarze i albumy

Z zebranych na Instagramie zdjęć można od razu zamówić cały album. Liczbę kart we wnętrzu wybiera się indywidualnie – dostępne warianty to 20, 30, 40, a nawet 50 kart. Wybrać można również kolor okładki oraz materiał, z którego będzie wykonana. Jeśli album ma być prezentem, to warto zamówić grawer, dzięki któremu będzie to naprawdę wyjątkowa i cenna pamiątka.

Wspaniałym upominkiem może być również kalendarz A4 ze zdjęciami z Insta. Dzięki temu można je będzie podziwiać przez cały rok i tym sposobem stale mieć w pamięci uwiecznione ma fotkach miłe chwile. Kalendarz ma 12 stron oraz stylową okładkę. Wyróżnia się minimalistycznym stylem i nowoczesnym designem, dzięki czemu perfekcyjnie prezentuje się w każdym wnętrzu. Taki kalendarz na pewno sprawdzi się jako prezent bożonarodzeniowy, mikołajkowy czy z okazji Dnia Babci.

Co to jest hashtag(hasztag) ?

Dzisiaj omówię co to jest hashtag(hasztag)

Hashtag jest to słowo poprzedzone znakiem # (znak ten nazywamy hash)

Tak więc przykładami hashatgów będą: #poland #love #selfie #me #warsaw #siedlce

Historia hashtagów

Hasztagi były używane w technologii informacyjnej do podkreślenia specjalnego znaczenia.

Popularność hasztagów rosła wraz z rozwojem i popularnością Twittera, Chris Messin zaproponował system do tagowania wybranych tematów w sieci mikroblogów na Twitterze.

Mój Twitter : https://twitter.com/arturgolebski 

''Hasztagi zaczęły być używane w stylu pisania postów na Twitterze w latach 2009–2010 podczas zamieszek po wyborach w Iranie, jako że angielskie i perskie hasztagi były użyteczne dla użytkowników Twittera w i poza Iranem. W 2010 roku Twitter przedstawił na pierwszej stronie Tendencyjne tematy pokazując hasztagi, które szybko stają się popularne.'' (Wikipedia)

Hashtagi są teraz popularne praktycznie na każdym medium społecznościowym od Facebooka po instagram,strony www rozmaite blogi itp

Możemy tworzyć oczywiście własne hasztagi,oczywiście używając angielskich słów,przynajmniej tak najlepiej więc zamiast #miłość dajmy #love,owszem wraz z rozwojem internetu i wszystkich mediów teraz nawet dając hasztag #miłość spotkamy pewnie ponad 100tys wyników ;-)

i np zamieszczając fotografie na Facebook która przedstawia Siedlce czy jakiś rejon Siedlec poza opisem co to,lub czym zostało wykonane zdjęcie hasztagujemy np #siedlce #mojemiasto #mazowsze #miastosiedlce nie uzywamy polskich znaków oraz po każdym hasztagu dajemy spację i np mając 17tys fanów na Facebooku w najlepszej porze po zamieszczeniu posta z fotografia dotrze ona do 200-500 osób(bez używania hasztagów) 

a z hasztagami mi wychodzi około 1400/1800 a czasem i 4000 wyświetleń lub liczba do ilu osób dotarł post to samo tyczy się fotografii możemy dodać hasztagi z marką aparatu,obiektywu,miejscem wykonania fotografii,rodzaj fotografii,sposobów jest wiele ja jeszcze poza polskimi zwrotami używam angielskich odpowiedników.

 

hashtag, hasztag, facebook, instagram, google, polska,

 

 

Social Media to Gówno!

Tytuł mocny bo tak ma być,było o zarabianiu,ale teraz kilka refleksji na temat tego co się dzieje w sieci oraz po co nam potrzebne,o ile ludziom dorosłym,firmom i wszelkiej maści usługodawcom można powiedzieć że jest potrzebne,bo nic tak nie dotrze do klienta jak obecność w mediach społecznościowych itp

Ale to co obserwuje u młodszych to aż się nóż w kieszeni otwiera,ale nieco starsi także niezbyt dobrze reagują np na negatywne komentarze z Facebooka,bo dla wielu niestety to co znajomi z tzw Fejsa powiedzą ważniejsze niż to co powie własne dziecko,mąż,czy nawet Matka...są przypadki samobójstw bo był hejt w sieci a dokładnie na Facebooku i nie wytrzymał,lub nie wytrzymała...gdzie to wszystko zmierza nie wiem,jakbym mógł to za żadne skarby nie miał by żadnego konta,ale w sumie jest to potrzebne by dotrzeć do większej liczby osób....ja w sumie także dużo mógłbym powiedzieć o hejcie na swojej skromnej osobie,ale mi się nie chce i powiem to jeszcze raz ŻE MNIE TO NIE BOLI! ;-)
Tylko współczuje tym osobom które zadają sobie trud by mnie obrażać....
Więc trzeba korzystać z rozwagą,także mnie dziwi ze wiele młodych osób zamieszcza nagminnie swoje zdjęcia prywatne i to naprawdę dosyć prywatne,wszystko dla ludzi,ale z umiarem.....
To się tyczy wszystkich portali czasem dla mnie nie ogarniętych jak snapchata i inne..
Ale z drugiej strony jak społeczeństwo wymusza by posiadać a zajmujemy się czymś co jest potrzebne do kontaktu z ludźmi to jak najbardziej,sam jeszcze nie testowałem snapchata.

Zarabianie w internecie #2

Witajcie serdecznie,dzisiaj druga i pewnie nie ostatnia odsłona na temat zarabiania,niby nie z fotografia związany temat ale obiektywów ani aparatów za darmo nie rozdają ;-) lub można dorobić np na opłaty związane z domeną,czy np Albumem pokazowym dla klienta...

Chyba najbardziej dochodową dziedziną dziś jest Social Media i wszystko co z tym związane,nie chodzi o to czy to jest uczciwe,ale chodzi o to ze póki jest klient i jest na to zapotrzebowanie to będą takie oferty,a mianowicie zdobywanie fanów na Facebook,komentarze,opinie na Facebook,Google+,instagram,YouTube i wiele innych portali,statystyki nieoficjalne czasem mówią że miesięcznie na tego typu usługi Przeciętny Kowalski wydaje nawet 800zł miesięcznie a firmy większego formatu nawet około 2000zł miesięcznie ;-)

Więc jak się za to zabrać? najtrudniej jest z Facebookiem bo praktycznie co konto to numer telefonu,więc trzeba mieć kartę sim,teraz jeszcze trudniej bo trzeba je rejestrować,ale już można kupić takie karty(w opisie ze są już zarejestrowane) czasem na jeden numer da się dwa konta założyć,ale są także obejścia jak to zrobić by z 10,20 kont założyć np na jeden numer ;-)
Łatwiej jest z Google bo mi się udało na jeden numer założyć 10 kont bez problemu,czy to jest uczciwe? pewnie nie lub na pewno nie ale z drugiej strony jeżeli ktoś nam płaci a my jedynie wystawiamy np pozytywna opinie jego firmie to chyba nie jest problem,ale oczywiście przed wykonanie zapoznaje się,raz się zdarzyło ze zrezygnowałem bo prawdziwego chłamu nawet z lewego konta nie będę zachwalał!
Mając przygotowane takie zaplecze i minimum z dwa komputery możemy działać.
Najwięcej można zarobić na zdobywaniu fanów na Facebook,ludzie potrafią za to płacić i z 200zł miesięcznie lub jednorazowo z 1000zł i tu chodzi i liczby np 50-100tys Fanów.
Są także specjalne programy/strony gdzie zarabiamy na pośrednictwie tzw Viral/Virus np na Facebook,na pewno każdy się spotkał ze jakaś osoba dała posta np o treści ze teraz już można zmienić kolor Facebooka,lub ze zmarł znany aktor czy aktorka..to się tworzy,i jak ktoś klika w to..virus pobiera całą listę maili,i każda z tych osób udostępnia u siebie itd..no co by nie było za jeden klik w to stawki są 5-10zł za jedno klikniecie ;-) ale to nie takie proste bo trzeba znać HTML oraz strukturę apek do Facebooka a to już proste nie jest,ale jak ktoś pomorze może się nieźle opłacać ;-)

Ostatnią sprawa jest pisanie wartościowego bloga,lub czasem nawet 12latkowie zakładają pseudo bloga o zarabianiu czy z tabelka aktualnych kursów walut oblepia to reklamami ze u mnie to pikuś ;-) i zarabiają podobno i z 200,300zł miesięcznie,ale by tyle generować to trzeba znać się na pozycjonowaniu,słowach kluczowych,ale lepiej na blogu się wyjdzie jak np na YouTube,dostałem masę wiadomości jak mógłbym pomóc się wybić na YouTube,itd..to miłe tylko ja jestem leszcz,ale wielu ma mylne pojecie ze jak zrobi nawet bardzo dobry materiał audiowizualny a po tygodniu z 6 wyświetleń i z jedna łapka,to tak nie działa ;-) oczywiście Seo i pozycjonowanie na YouTube to 50% a drugie 50% to szczęście!

 Na moim przykładzie działało to tak że masę wyświetleń przyleciało dzięki słowom kluczowym,nazwie pliku z filmem,tagom i przede wszystkim takim portalom jak :

http://joemonster.org

http://www.wykop.pl

http://milanos.pl

i wielu podobnym w Polsce i za granicą,oraz forom tematycznym np o przyrodzie,Podlasiu,filmowym,o e papierosach,z grami.

Samo wrzucenie w siec z filmem nic się nie dzieje,a np nazwa filmu(pliku) taka jak Clip1 nic nie da ;-)

np jeżeli film ma się nazywać Dolina Bugu - Mierzwice i okolice plik z filmem nazwijmy : 

dolina_bugu_mierzwice_i_okolice

A tagi z nazwy filmu oraz w różnych językach i odmianach lub sporo daje także to ze kopiujemy nazwy najpopularniejszych filmów na YouTube i dajemy w tagach,są strony które pokazują nazwy i wyszukiwane słowa na YouTube,to także bardzo pomocne.

Mam nadzieje że pomogłem trochę,jak coś jestem dla waszej dyspozycji ;-)